Glühwein

(spolszczona nazwa to "gliwajn") jest to wino podgrzewane  z dodatkiem cukru i korzeni, przygotowywane często w okresie adwentu. Do jego przyrządzenia używa się zarówno wina białego jak i czerwonego, najczęściej wytrawnego. 

Składniki:

•  3-4 kostki cukru
• świeża skórka z cytryny, pomarańczy lub mandarynki
• 2 goździki
• kawałek laski cynamonu
• 1 szklanka wina

Przygotowanie:

Dokładnie myjemy cytrynę/pomarańczę/mandarynkę i obieramy z niej skórkę. Wino wlewamy do emaliowanego naczynia, dodajemy pozostałe składniki (laski cynamonu nie zastępujcie cynamonem sproszkowanym) i powoli podgrzewamy. Zdejmujemy z ognia tuż przed zagotowaniem (przyda się tu termometr bagnetowy). Przelewamy przez sitko do ogrzanej szklanki i już możemy sie cieszyć rozgrzewającym Glühwein, idealnym na zimowe wieczory ;)

Polska Wigilia Hanna Szymanderska

Uwielbiam święta Bożego Narodzenia, nic to zaskakującego prawda? :) Kocham ich smaki - słodkie, kwaśne, pieprzne.. Aromaty pomarańczy, cynamonu i goździków, zapach smażonej ryby i gorącą zupę grzybową. Te same dania przygotowane o innej porze roku nie mają w sobie już tej magii, nie wiem z czego to wynika.. może z tego nastrojowego śnieżnego krajobrazu i głośno brzmiących radosnych kolęd. Staram się każdego roku odkrywać w świątecznej kuchni coś nowego, polskiego, bo przecież potrawy wigilijne w różnych częściach Polski bardzo się różnią.
Tym razem chciałabym więc polecić Wam książkę, która przedstawia Wigilię jakiej nie znaliście, zwyczaje, przesądy, kolędy, dania i napoje pełne tej świątecznej magii prześcigają się w wyścigu i aż proszą się, żeby przygotować je w tym roku.
Nie mogę się zdecydować.. jest tu tyle pomysłów, tyle propozycji pysznych zestawów, że chciałoby się spróbować każdego.
Kiedy już poznacie przeróżne zwyczaje, które zmieniały się przez wieki, przyjdzie czas na zapoznanie się ze starannie dobranymi potrawami, podzielonymi na kategorie, takie jak: zupy, drugie dania, ryby, sosy, wypieki czy desery. Kiedy już spośród tych skarbów polskiej kuchni wybierzecie te, które w tym roku królować będą na waszym stole, a zapewniam że wybór nie będzie łatwy, pozostanie Wam tylko gotować i jeść, jeść i gotować..
A ta książka pozostanie z Wami na lata.

Warto ją mieć, ponieważ:

święta nie muszą każdego roku smakować tak samo

odkryjecie tradycyjne potrawy jakich nie znaliście

poznacie zwyczaje związane z tym pięknym czasem

przekonacie się że polska kuchnia ma do zaoferowania bardzo dużo

Pieczonki, prażonki, kociołek na ognisku

Tym razem coś bardzo bliskiemu memu sercu.. To danie ma wiele nazw, ale nie ważne jest to jak je określamy, nie o to tutaj chodzi.. Najważniejsze jest to, że musicie je zrobić i proszę, nie dodawajcie za pierwszym razem nic więcej, w prostocie jego siła ! Mieszkańcy Jury wiedzą to doskonale :) 
p.s. ponieważ przydatny jest do przygotowania tej potrawy specjalny kociołek (najlepiej emaliowany w środku), a nie każdy jest w jego posiadaniu, zrobiłam wersję w starym żeliwnym, emaliowanym gąsiorku, sprawdzone, udały się bez problemu, więc cała Polska jeść może ;)
Przepis pochodzi z książki "Gotujemy w plenerze".

à la Orly

określenie to odnaleźć można czasem w menu, głównie przy daniach rybnych. Oznacza ono że porcje ryby zamaczane są w cieście ( np. naleśnikowym) i dopiero smażone. Często do tak przyrządzanej ryby podawany jest również ostry sos.

Potrawy z roślin strączkowych w naszej kuchni Franciszek Świderski

Sezon jesienno-zimowy bywa w kuchni dość słaby pod względem kreatywności w przygotowywaniu nowych dań. Mamy ograniczony dostęp do warzyw, ale za to warto teraz poeksperymentować z roślinami strączkowymi, które, jak mi się zdaje, są trochę zepchnięte na kuchenny margines. 

Wertując moją dzisiejszą propozycję odnajdziecie wiele przepisów na sałatki, galarety, czy zupy. Ponadto zawarto w niej propozycje podania rośliny strączkowych w formie dodatków do drugich dań, samodzielnych potraw bezmięsnych, a nawet deserów.
Pracę z książką ułatwia wygodny podział przepisów na te z wykorzystaniem warzyw świeżych, oraz tych do których wykorzystano suche nasiona.

Gruszki w sosie miodowym

Połączenie aromatycznych gruszek i słodkiego miodu to dla mnie pierwszy znak zbliżającej się zimy.. Deser bardzo szybki, prosty i niebanalny. Przepis na gruszki pochodzi z książki "Vademecum łakomczucha". 

Flavedo i albedo

Flavedo to zewnętrzna część skorki pomarańczy, o charakterystycznym dla tego owocu pomarańczowym kolorze, albedo zaś to to część znajdująca się od strony wewnętrznej, w kolorze białym o gąbczastej konsystencji.

Kucharka litewska Wincenta Zawadzka

Książka, o której chcę Wam tym razem opowiedzieć powinna znaleźć się w zbiorach każdego miłośnika staropolskiej kuchni. Jest to ogromny zbiór wspaniałych receptur, a znajdziemy tu zarówno dania obiadowe, jak i najróżniejsze rodzaje ciast i deserów. 

W zasadzie nie ma znaczenia w którym miejscu ją otworzymy, na każdej stronie znajdziemy przepis zaskakujący smakiem i aromatem stosowanych w nim przypraw. Całość podzielona jest na rozdziały wyznaczone ze względu na podstawowe dania czy produkty, te zaś na kolejne podrozdziały dokładniej omawiające węższe podgrupy. Przykładowo rozdział zupy został dodatkowo podzielony na podrozdziały omawiające gorące zupy mięsne, gorące zupy maślane i postne, zupy z wina i jagód-słodkie oraz chłodniki. Sprawia to że łatwo możemy odnaleźć grupę przepisów które nas interesują.

Warto ją mieć, ponieważ:

jest doskonałym kompendium kuchni staropolskiej
bardzo dobrze się z nią pracuje
przepisy zawierają wiele istotnych wskazówek
zawiera mnóstwo przepisów na dania których z pewnością nigdy nie próbowaliście. 

Królik w sosie musztardowym

Jest to jedno z moich ulubionych dań,przygotowuje się je szybko i równie szybko znika z talerzy. Nie wymaga wielkich umiejętności kulinarnych, a zaskakuje aromatem. Przepis na nie pochodzi z książki "Kuchnia francuska na co dzień i od święta". 

Pikle

są to jarzyny obgotowane i zamarynowane w occie z dodatkiem korzennych przypraw. Używa się ich jako dodatku do mięs, sosów czy sałatek. Najczęściej przygotowywane są z ogórków, młodej zielonej fasolki, dyni, cząstek kalafiora, małych marchewek czy cebulek, im ich zestaw kolorystyczny jest szerszy, tym lepiej.

Słońce w słoikach Irena Gumowska

Czy wspominałam już o mojej fascynacji Gumowską? :) Na pewno tak i nie ma się co dziwić - pisała świetne książki. Dziś kolejna z nich - Słońce w słoikach. Mogłoby się wydawać, że to nic wyjątkowego, ot zbiór przepisów na kompoty. I tu się bardzo pomylimy. Oczywiście przepisy na kompoty są, ale poza nimi są receptury wymyślne sałatki, mięsa w wekach, gotowe dania w słoikach, które można łatwo przygotować, a potem w chwili napadu głodu tylko odgrzać. Skądś to znamy, hmmm...? :) Książkę jednym słowem uwielbiam i zdecydowanie polecam. W obszernym wstępie omówione zostały różne metody konserwacji, następnie rozdziały skupiają się na przetworach z warzyw, mięsach, grzybach, przetworach owocowych, a całość kończy rozdział poświęcony przetworom różnym, które na pewno was zaciekawią.

Warto ją mieć ponieważ:

dokładnie omawia różne rodzaje konserwacji żywności i wskazuje jak robić to prawidłowo
przepisy są proste i dokładnie rozpisane
zawiera ciekawe, również mało znane przepisy na wyszukane przetwory
podział treści na poszczególne owoce i warzywa bardzo ułatwia nam podjęcie decyzji co przygotować z tego co akurat mamy pod ręką.